Dzisiaj przepis na znany co niektórym Kaiserschmarrn, czyli omlet cesarski wywodzący się z kuchni austriackiej. Omlet jest jednym z dań, które kojarzą mi się z dzieciństwem. Pamiętam te dnie, kiedy będąc brzdącem spędzałam dużo czasu u Dziadków i tam Babcia, albo ciocia przygotowywały przepyszne omlety, których zapach roznosił się w całym domu. Później przez wiele lat próbowałam odtworzyć ten przysmak, niestety za każdym razem to nie było TO. Na ten przepis wpadłam już jakiś czas temu i dzisiaj postanowiłam go wypróbować. Co mogę powiedzieć, przepis zdecydowanie dał radę! Omlet jest delikatny a przyrządzony do niego mus śliwkowy stanowi jego idealne uzupełnienie. Teraz mając satysfakcjonujący bazowy przepis na omlet będę musiała spróbować odtworzyć ten z czasów dzieciństwa przyrządzając go z jabłkami.
KAISERSCHMARRN (1 porcja)
- 2 jajka
- 2,5 łyżki mąki (u mnie żytnia typ 720)
- 30 ml mleka
- łyżeczka miodu
- łyżeczka masła
Dodatkowo:
- śliwki (u mnie 6 dużych)
- cukier puder do posypania
Białka oddzielamy od żółtek. Żółtka mieszamy z mąką, mlekiem i miodem. Białka ubijamy, po czym stopniowo dodajemy do ciasta na omlet i delikatnie mieszamy starając się, aby zachowało puszystość. Na patelni rozgrzewamy masło i wlewamy na nią masę. Smażymy do zarumienienia, a następnie obracamy omlet na drugą stronę i smażymy jeszcze przez chwilę. Przed podaniem dzielimy go łyżką na małe części, posypujemy cukrem pudrem i podajemy z musem śliwkowym.
Aby przygotować mus należy pokroić śliwki na małe części i dusić na patelni z dodatkiem odrobiny wody do rozmięknięcia i odparowania wody.
Wygląda bardzo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńzostałaś oTAGowana http://amsyl.blogspot.com/2013/09/tag-moj-pierwszy-raz.html zapraszam :)
UsuńUwielbiam ten omlet. Jadłam raz i dzięki, że mi o nim przypomniałaś :) zrobię w najbliższym czasie ;)
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo puszysty, musi być pyszny :D
OdpowiedzUsuńsmak, który nigdy nie zawodzi :)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia są niesamowite! Bardzo apetyczne!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Jest mi bardzo miło zwłaszcza, że dopiero zaczynam się wkręcać w fotografię, więc to takie moje początki :)
UsuńNaprawdę zazdroszczę kreatywności :) i zapraszam do mnie z niecierpliwością czekam na Pani ocenę :) http://nymuffin.blogspot.com/2014/01/omelette-omlet-cesarski.html#.UydQjKh5OSo
OdpowiedzUsuń